Trening na czczo = większy anabolizm?
Reklamy płatków śniadaniowych głoszą, że najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie. Wśród osób ćwiczących za najbardziej istotne uważane są posiłki okołotreningowe. Tymczasem najnowsze badania pokazują, że być może lepiej jest trenować na czczo! Naukowcy porównali reakcje czynników wzrostu i szlaków sygnałowych zaangażowanych w syntezę białek mięśniowych po treningu wykonywanym na czczo i po posiłku.
Sześć młodych osób wzięło udział w dwóch eksperymentalnych sesjach treningowych z trzytygodniowym odstępem czasu. W każdej sesji wykonywali standardowe treningi siłowe. W ciągu czterech godzin od zakończenia treningu otrzymywali 6 ml / kg masy ciała roztworu zawierającego węglowodany (50 g / l), hydrolizat białka (33 g / l), oraz leucynę (16,6 g / l).
W pierwszym przypadku, sesja treningowa wykonywana była po spożyciu śniadania bogatego w węglowodany, natomiast druga sesja odbywała się na czczo. Przed treningiem poddano biopsji mięsień obszerny boczny, ponownie biopsję wykonano 1 godzinę, oraz 4 godziny po zakończeniu treningu.
Poziom czynnika określanego jako aktywator wzrostu mięśnia- P70s6, po godzinie od zakończenia treningu był dwukrotnie wyższy w grupie, która trenowała na czczo.
Wyniki wskazują, że trening na czczo może stymulować odpowiedź anaboliczną organizmu, zwłaszcza spożywając po ciężkiej sesji treningowej mieszankę węglowodanowo- białkową z dodatkiem leucyny.
źródło: flexonline.com